BIBLIOTEKA

Teksty źródłowe
Antysemityzm


Theodor Fritsch (propagator rasizmu i antysemityzmu w Niemczech przełomu XIX i XX w), „Rasistowski dekalog”.

1.Bądź dumny, z tego że jesteś Niemcem, staraj się szczerze i stale praktykować odziedziczone cnoty swojego narodu: odwagę, wierność i prawdę oraz wzbudzać i rozwijać je w twoich dzieciach.

2.Wiedz, że ty razem ze wszystkimi twoimi rodakami Niemcami, bez względu na wiarę czy wyznanie, masz wspólnego, nieprzejednanego wroga – Żyda.

3.Zachowaj swoją czystą krew. Uważaj za przestępstwo, które plami ludzi szlachetnej rasy aryjskiej, mieszanie się z rasą żydowską. Wiedz, że krew żydowska jest wieczna, naznaczająca ciało i duszę piętnem żydowskim aż do najdalszych pokoleń.

4.Pomagaj swojemu rodakowi - Niemcowi, nie możesz mu przeciwstawiać się w żadnej sprawie, która dotyczy sumienia niemieckiego, tym bardziej, jeżeli znajduje się on pod presją Żyda. Powinieneś od razu podać do sądu każde wykroczenie i przestępstwo popełnione przez Żydów, bowiem powszechnie znane jest powiedzenie, żeby Żyd nie nadużywał prawa kraju bezkarnie.

5.Nie utrzymuj żadnych stosunków z Żydem. Unikaj wszelkich kontaktów i jakiejkolwiek współpracy z nim, trzymaj go z dala od siebie i twojej rodziny, zwłaszcza twoich córek, ażeby nie zostały zranione na ciele i duszy.

6.Nie prowadź żadnych interesów z Żydem. Nigdy nie wybieraj Żyda na swojego partnera w interesach, nie pożyczaj ani nie kupuj u niego, także żonę zachowuj z dala od tego. Nie możesz nic jemu sprzedać, ani używać go jako agenta w twoich transakcjach, abyś mógł pozostać wolnym i nie był niewolnikiem Żyda, ani nie pomagał mu w pomnażaniu jego pieniędzy, które są siłą zniewalającą naszych ludzi.

7.Masz wypędzić Żyda ze swojego serca i nie brać żadnego przykładu z żydowskich sztuczek i zdrady. Nigdy nie dorównasz Żydowi w oszustwie, jedynie możesz stracić honor i zasłużyć na pogardę twoich rodaków Niemców oraz karę sądu.

8.Nie powierzaj swoich spraw żydowskim prawnikom, ani swojego ciała żydowskim lekarzom, ani swoich dzieci żydowskim nauczycielom, żeby twój honor, ciało i dusza nie ucierpiały.

9.Nie dawaj posłuchu i wiary Żydowi. Trzymaj z dala od niemieckiego domu wszystkie żydowskie pisma, żeby ich uporczywa trucizna nie mogła pozbawić cię sił i doprowadzić do zepsucia ciebie oraz twojej rodziny.

10.Nie możesz używać żadnej przemocy przeciwko Żydom, to nie jest warte ciebie oraz niezgodne z prawem. Jednak, jeżeli Żyd zaatakuje cię, odeprzyj z niemieckim gniewem jego semicką bezczelność.”

Źródło: Theodor Fritsch, „Antisemiten-Katechismus”, Lipsk 1887, („Rasistowski dekalog”) tłum. Piotr Trojański


T„Protokoły Mędrców Syjonu”. (fragmenty)

„Wykład I

§ 5. Samorząd a despotyzm kapitału.
[...] Czy dane państwo niszczeje wskutek: wstrząśnień własnych, czy też waśnie wewnętrzne oddają to państwo pod władze wrogów zewnętrznych, należy w każdym razie uważać je za zgubione; jest ono w naszej mocy. Despotyzm kapitału, pozostającego wyłącznie w naszym ręku, podaje słomkę, której państwo to, chcąc nie chcąc, trzymać się musi, bowiem w razie przeciwnym stacza się w przepaść.
[...]

§ 9. Syjońskie zasady rządzenia
Kto pragnie rządzić, musi tym samym uciekać się do podstępów i obłudy. Wielkie cnoty narodu - szczerość i uczciwość - są wadami w polityce, bowiem łatwiej i pewniej, niż wróg najpotężniejszy, strącają władców z tronu. Cnoty te powinny być właściwością państw gojów, my zaś w żadnym razie nie powinniśmy powodować się nimi.
[...]

§ 12. Cel uświęca środki
Chwilowe zło, które obecnie zmuszeni jesteśmy popełniać, stanie się źródłem dobra, a mianowicie - władzy niezachwianej. Ona przywróci prawidłowy bieg mechanizmowi życia narodów, zepsutemu przez liberalizm. Wynik uświęca środki. W planach naszych winniśmy zwrócić uwagę nie tyle na to, co dobre i moralne, ile na to, co potrzebne i użyteczne. Mamy do wykonania plan, określający zgodnie z zasadami strategii linię, od której odstąpić nam nie wolno bez ryzyka narażenia na ruinę pracy wielowiekowej.
[...]

§ 17. Alkoholizm, klasycyzm (nauka o antycznych językach i kulturze), prywata.
[...] Narody gojów odurzone są przez napoje wyskokowe. Młodzież ich zatraciła inteligencję wskutek klasycyzmu i wczesnej rozpusty, do której podjudzana była przez agentów naszych w postaci guwernerów, lokajów, guwernantki w domach zamożnych, kelnerów i kobiet naszych w miejscach rozrywek gojów. Do liczby ostatnich włączam również tak zwane «damy z towarzystwa», które są dobrowolnymi naśladowczyniami tamtych pod względem zbytku i rozpusty.

§ 18. Zasady i podstawy rządu syjońskiego
Hasłem naszym jest siła i podstęp. W sprawach polityki zwycięża tylko siła, zwłaszcza jeśli ukryta jest poza zaletami, niezbędnymi dla mężów stanu. Gwałt powinien być zasadą, złożyć korony u stóp przedstawicieli jakiejś nowej potęgi. Jest to zło, stanowiące jedyny środek osiągnięcia celu, którym jest dobro. Toteż nie powinniśmy się cofać przed korupcją pieniężną, oszustwem i zdradą, o ile ma to dopomóc do osiągnięcia celu naszego. W polityce należy umieć brać bez wahania własność cudzą, jeżeli przy jej pomocy zdobędziemy uległość i władzę.

Wykład II
[...]
§ 3. Powodzenie kierunków destrukcyjnych w nauce
Nie myślcie, że twierdzenia nasze są bezpodstawne: zwróćcie uwagę na przygotowane przez nas powodzenie: darwinizmu, marksizmu i nietscheanizmu. Wpływ demoralizujący kierunków tych powinien być, dla nas przynajmniej, aż nadto widoczny.
[...]

§ 5. Rola prasy
Państwa współczesne posiadają w ręku swoim olbrzymią siłę, wytwarzającą ruch myśli w narodach - to prasa. Rola prasy polega na zaznaczaniu żądań niezbędnych, na komunikowaniu skarg narodu, na wyrażaniu, a nawet tworzeniu niezadowolenia. Prasa jest ucieleśnieniem wolności mówienia. Państwa nie umiały wykorzystać tej siły i oto znalazła się ona w naszym ręku. Przez nią zdobyliśmy wpływy, pozostając na uboczu i w cieniu, dzięki niej zgromadziliśmy w posiadaniu naszym złoto, nie bacząc na to, że zmuszeni byliśmy wyławiać je ze strumienia krwi i łez...

Wykład III
[...]
§ 8. Armia żydowsko-masońska
Staniemy się niejako oswobodzicielami robotników spod tego jarzma, kiedy zaproponujemy im wstąpienie do szeregów naszej armii, czyli do socjalistów, anarchistów i komunistów, których stale popieramy, rzekomo na zasadzie prawa braterskiego solidarności ogólnoludzkiej naszego masoństwa społecznego.
[...]
§ 14. Ogólne przesilenie ekonomiczne
Nienawiść powyższa wyrasta na gruncie przesilenia ekonomicznego, które wstrzyma wszelkie operacje giełdowe i ruch w przemyśle. Stworzymy dostępnymi dla nas sposobami tajnymi przy pomocy złota, będącego wyłącznie we władaniu naszym, ogólne przesilenie ekonomiczne, wyślemy na ulice jednocześnie we wszystkich krajach europejskich całe tłumy robotników. Tłumy te z rozkoszą będą przelewały krew tych, którym w prostocie ducha zazdroszczą od najmłodszych lat, a których dobytek będą mogły wówczas grabić.

Wykład V
[...]
§ 3. Przyczyny niemożności istnienia zgody między państwami.
Chwilowo mogłaby sobie dać radę z nami wszechświatowa koalicja gojów, lecz przed zjawiskiem podobnym jesteśmy zabezpieczeni przez owe ziarna waśni międzypaństwowej, które już z gruntu wyrwać się nie dają. Przeciwstawiliśmy wzajemne wyrachowania osobiste i narodowe gojów, nienawiści religijne i plemienne, hodowane przez nas w sercach gojów w ciągu 20-tu wieków. Dzięki temu wszystkiemu żadne państwo, wyciągające dłoń, nie spotka się z uściskiem życzliwym, bowiem każdy człowiek musi myśleć, że porozumienie się przeciwko nam jest dla niego niekorzystne. Jesteśmy zbyt silni, trzeba się liczyć z nami. Nawet nielicznego przymierza państwa stworzyć nie mogą bez tego, żebyśmy nie brali udziału tajnego.
[...]
§ 10. Jak owładnąć opinią społeczną?
Aby owładnąć opinią społeczną, należy ją doprowadzić do dezorientacji, głosząc z różnych stron tyle poglądów społecznych i tak długo, dopóki goje nie zbłądzą w tym labiryncie i nie zrozumieją, że najlepiej jest nie mieć żadnych przekonań co do spraw politycznych, których społeczeństwo może być świadome, bowiem świadomy jest ich tylko ten, kto kieruje społeczeństwem.

Wykład VII
[...]
§ 2. Ferment, waśnie i niezgoda na całym świecie.
W całej Europie, a przy jej stosunkach i na innych lądach również, winniśmy wywołać ferment, waśnie i niezgodę. Wypływa z tego zysk podwójny: po pierwsze utrzymujemy w respekcie wszystkie kraje, świadome, że od woli naszej zależy wywołać zaburzenia, lub zaprowadzić ład. Wszystkie te kraje już przyzwyczaiły się do uważania nas za ucisk niezbędny. Po drugie - przy pomocy intryg splączemy nici, łączące nas z rządami wszystkich państw za pomocą polityki, traktatów ekonomicznych, lub zobowiązań pieniężnych. Aby osiągnąć cel powyższy, musimy uzbroić się w wielki spryt w czasie układania i zawierania umów, lecz w dziedzinie tego, co się nazywa językiem urzędowym, będziemy zachowywali taktykę wręcz odmienną: będziemy udawali uczciwych i ustępliwych. W ten sposób narody i rządy gojów, które nauczyliśmy patrzenia tylko na stronę zewnętrzną tego, co im proponujemy, będą nas uważały za dobroczyńców i zbawców rodzaju ludzkiego.

Wykład XI
[...]
§ 6. Doniosłość żydowskiego rozproszenia
Bóg obdarzył nasz naród wybrany rozproszeniem. W tej pozornej słabości naszej znalazła wyraz cała potęga, która teraz doprowadziła nas do progu władzy wszechświatowej. Obecnie niewiele pozostaje już do nadbudowania na fundamencie założonym.

Wykład XIV
[...]
§ 4. Pornografia i przyszłość słowa drukowanego
W krajach, uważanych za stojące na czele, stworzylibyśmy literaturę szaloną, brudną, wstrętliwą. Przez czas pewien po objęciu władzy będziemy popierali rozwój tej literatury, by uwypuklić kontrast programów i głosów, które zbiegną z wyżyn naszych. Mędrcy nasi wychowani do kierowania gojami, będą układali mowy, projekty, artykuły, przy których pomocy będziemy wpływali na umysły, kierujące je w stronę wybranych przez nas pojęć i nauk.”

Źródło: Janusz Tazbir, „Protokoły Mędrców Syjonu. Autentyk czy falsyfikat”, Warszawa 1992, s. 157- 219


Fragmenty książki Paula de Lagarde, niemieckiego ideologa antysemityzmu na temat Żydów i zagrożenia, jakie stwarzają dla cywilizacji europejskiej.

„Trzeba mieć serce o twardości skóry krokodyla, by nie odczuwać współczucia wobec biednych, wysysanych Niemców i - co jest tym samym - by nie nienawidzić Żydów, nie nienawidzić i nie pogardzać tymi, którzy - z humanizmu! - tym Żydom prawią miłe słówka, albo są zbyt tchórzliwi, by te lichwiarskie pasożyty rozdeptać. Z trychinami i bakcylami się nie paktuje, trychin i bakcyli się nie wychowuje, niszczy się je tak szybko i tak gruntowanie jak tylko to możliwe. [...] Jestem od dawna przekonany, że zagnieżdżona w chrześcijańsko-germańsko-romańskim świecie kultury żydowskość (Judenheit), wskutek wyżej opisanych właściwości jest rakiem toczącym całe nasze życie. Nasza gospodarka nie może z tego powodu pomyślnie się rozwijać, nasza narodowość deformuje się, żydowskość odbiera nam prawdę, nienawidzi kościoła i ośmiesza go, zamiast pomóc mu ożyć na nowo.

Z każdym Żydem z osobna możliwa jest przyjaźń, jednakże tylko pod tym warunkiem, że przestanie on być Żydem: Żydowskość jako taka musi przestać istnieć. [...]

Od dawna głosiłem, że my Europejczycy, my chrześcijanie, nie jesteśmy tym, czym powinniśmy być, jak długo są wśród nas Żydzi: dużą część winy za głęboki upadek naszego życia zrzuciłem więc na nasze barki. Ale tam, gdzie taka masa zgnilizny jest nagromadzona jak w Izraelu Europy, tam można dojść do celu wewnętrznego uleczenia dopiero wtedy, gdy się zebraną ropę usunie chirurgicznie. Dlatego zaproponowałem, aby Żydom zabrać to, co czyni ich Żydami i za pomocą czego rządzą - pieniądz, monopol pieniądza, i uzasadniłem to w moich Pismach niemieckich.”

Źródło: Paul de Lagarde, „Ausgewählte Schriften. Als Ergänzung zu Lagardes Deutschen Schriften zusammengestellt von Paul Fischer“, wyd. 2, München 1934 , s. 239 i 243 (tłum. Maria Zmierczak) .


TFragmenty listu Nikołaja Iwanowicza Pietrowa do brata z 29 kwietnia 1881 r., opisujące przebieg pogromu w Kijowie, który miał miejsce w dniach 25 – 28 kwietnia 1881 r.

„Rozwścieczony tłum bez broni, gołymi rękami wybijał w sklepach drzwi i okna, wyrzucał na ulicę towary i dobytek, i niszczył go na miejscu; darto nawet banknoty i ciskano je na ziemię. Nawiasem mówiąc wiele artykułów żywnościowych, materiałów i gotowej konfekcji rozkradali spokojni mieszkańcy okolicy, łasi na cudze dobro. [...] Oczywiście policja nie mogła nic zrobić. Pojawili się żołnierze i kozacy, ale i oni nie mogli pierwszego dnia powstrzymać rozruchów. [...] Lotne oddziały kozaków atakowały część motłochu rozbijającego jakiś sklep, lecz albo dawano im odpór, albo – musieli przenosić się pędem na drugą stronę ulicy, gdzie również słychać było dźwięk tłuczonych szyb, fruwał puch z żydowskich pierzyn i niszczono lub rozdrapywano żydowskie mienie. [...]

Powiadają, że w całym Kijowie działało w tym dniu około 5000 osób. Ci łajdacy sami mówili, że wielu z nich specjalnie przyjechało z Moskwy bić Żydów, i że jeszcze następni są w drodze, że to tylko wstęp, a prawdziwa bitwa odbędzie się 9 maja. My, Rosjanie, zrazu nie baliśmy się o siebie, dlatego że prowodyrzy oznajmili wprost, iż chrześcijan nie będą ruszać. A jednak wieczorem 26 kwietnia uprzedzili, żeby Rosjanie wystawili w oknach ikony z lampeczkami, aby uniknąć pomyłki. Ale ponieważ Żydzi także zaczęli wystawiać ikony, to powstał taki galimatias, że nie dało się odróżnić Żyda od Rosjanina. Całą noc nie spaliśmy. Zamieszki trwały przez cały dzień. Tłum był mniejszy, ale bardziej pijany i okrutny. [...]

Mówią, że aresztowano około 1400 osób. Krążą pogłoski, że biją Żydów również w innych miastach i miasteczkach guberni kijowskiej. Ale w gazetach mowa jest tylko o wewnętrznych motywach buntu, rzekomych lub prawdziwych. Oczywiście główną przyczyną jest wyzyskiwanie Rosjan przez Żydów."

Źródło: „Pogromy w latach 1648-1919”. Z dokumentów zebranych przez Żydowską Komisję Historyczno-Archeograficzną Ukraińskiej Akademii Nauk. Opracowała Wiktoria Chiterer, [w:] „Midrasz”, nr 12/2000, s. 34


Fragmenty listu Elizy Orzeszkowej do Leopolda Mėyeta z 16 maja 1881 r., w którym opisuje pogromy w Rosji.

„Straszne rzeczy dzieją się na świecie. Jestem pełna przerażenia i oburzenia. Jeżeli burza rozszalała się na południu, dojdzie do nas, będzie to nie tylko akt barbarzyństwa przeciwny całej cywilizacji i wszystkim tradycjom naszym, ale fakt historyczny ogromnej, a fatalnej dla kraju naszego wagi. Ludność izraelską uważałam zawsze za żywioł społeczny, niezmierne znaczenie mający nie tylko dla teraźniejszości, ale także i bardziej jeszcze dla przyszłości naszej. Jest to materialna i umysłowa potęga, mogąca w mierze nieobrachowanej przyczynić się do zmartwychpowstania i ostatecznego upadku naszej wspólnej sprawy. Potęgę tę zjednać sobie [...] jest jedyną zdrową polityką. Uczynić względem niej to, co uczynili inni, byłoby nie tylko nieludzkością, ale szalonym bezrozumem. Takim jest uczucie i przekonanie moje, podzielane przez wszystkich, z którymi żyję. Dlatego w wypadku zaburzeń, które i tu u nas są mocno prawdopodobne, postanowiliśmy bronić i osłaniać krzywdzonych wedle wszelkiej naszej siły i możliwości. Głupie i ciemne masy popełnić mogą zbrodnie i szalone głupstwo, ale niech przynajmniej garść inteligencji polskiej zaprotestuje przed ludzkością i historią, nie tylko słowami i czynami, ale choćby życiem swoim. Ja przynajmniej i parę jeszcze osób zdecydowani jesteśmy zginąć choćby, a stać pomiędzy rozhukaną falą a drzwiami napastowanych.”

Źródło: Alina Cała, „Asymilacja Żydów w Królestwie Polskim (1864-1897). Postawy Konflikty Stereotypy”, Warszawa 1989, s. 269


  
Anna Woźniak