Fragment „Dzienników” Victora Klemperera o prześladowaniach Żydów w Niemczech.
„21 lipca, niedziela (1935)
Nagonka na Żydów i atmosfera pogromu nasila się z każdym dniem. «Stürmer», przemówienia Goebbelsa («wytępić jak pchły i pluskwy»), akty przemocy w Berlinie, Wrocławiu, wczoraj także tu, na Prager Straße (w Dreźnie). Nasila się także walka przeciwko katolikom oraz «wrogom państwa» o reakcyjnym i komunistycznym nastawieniu. [...]
11 sierpnia, niedziela
Nagonka na Żydów nasila się niepomiernie, jest o wiele gorsza niż w czasie pierwszego bojkotu; gdzieniegdzie zaczynają się pogromy, liczymy się więc z ewentualnością, że zatłuką nas tutaj niebawem na śmierć. Nie sąsiedzi, ale nettoyeurs*, których tu i ówdzie obsadza się w roli wyrazicieli «duszy narodu». Na tabliczkach przystanków tramwajowych [...]: «Kto kupuje u Żyda jest zdrajcą narodu», w oknach wystawowych sklepików (...) sentencje i wiersze z różnych epok, autorów i kontekstów [...] pełne obelg [...]; wszędzie «Stürmer» z najobrzydliwszymi historiami o hańbicielach rasy i dzikie przemówienia Goebbelsa – i w najróżniejszych miejscach jawne akty przemocy.”
* (fr.) czyściochy
Źródło: Victor Klemperer, „Dziennik 1933-1945. Wybór dla młodych czytelników”, Kraków 1999, s. 46 i 48
Rasistowskie ustawodawstwo nazistowskie z 1935 r. (fragmenty tzw. ustaw norymberskich)
„Ustawa o ochronie niemieckiej krwi i czci z 15 września 1935 r.
„Sejm Rzeszy przepojony świadomością tego, że czystość krwi niemieckiej stanowi warunek dalszego trwania narodu niemieckiego i ożywiony niezłomną wolą zabezpieczenia Niemieckiego Narodu po wszystkie czasy – uchwalił jednomyślnie następującą uchwałę, którą niniejszym ogłaszamy:
§ 1. Zawieranie małżeństw miedzy Żydami i niemieckimi poddanymi krwi niemieckiej albo pokrewnej jest zakazane. Małżeństwa zawarte wbrew temu zakazowi są nieważne także, gdy dla obejścia niniejszego zakazu zawarte zostaną za granicą. [...]
§ 2. Pozamałżeńskie stosunki między Żydami a niemieckimi poddanymi krwi niemieckiej albo pokrewnej są zakazane.
§ 3. Żydom nie wolno zatrudniać w gospodarstwie domowym kobiet, niemieckich poddanych, krwi niemieckiej albo pokrewnej w wieku poniżej 45 lat.
§ 4. Zakazuje się Żydom używania flag o barwach narodowych niemieckich. [...]
§ 5. (1) Kto naruszy zakaz zawarty w § 1., podlega karze więzienia.
(2) Kto naruszy zakaz zawarty w § 2., podlega karze aresztu lub więzienia.”
Pierwsze rozporządzenie wykonawcze do ustawy o obywatelstwie Rzeszy z 14 listopada 1935 r.
„§ 3. Jedynie obywatelowi Rzeszy, jako posiadającemu prawa polityczne, przysługują prawa wyborcze i prawo piastowania urzędu publicznego. [...]
§ 4. (1) Żyd nie może być obywatelem Rzeszy. Nie przysługują mu prawa wyborcze; nie może piastować urzędu publicznego.
(2) Urzędnicy Żydzi przechodzą z dniem 31 grudnia 1935 r. w stan spoczynku.
§ 5. (1) Żydem jest osoba mająca wśród krewnych wstępnych II stopnia [dziadków] co najmniej trzech przodków pochodzenia rasowego żydowskiego.
(2) Za Żyda uznaje się też osobę, niemieckiego poddanego, mieszańca będącego wnukiem dwóch przodków pochodzenia żydowskiego [...]”
Relacja Ericha Kästnera o wydarzeniach „nocy kryształowej” w Berlinie w 1938 r.
„Kiedy 10 listopada 1938 r. około trzeciej nad ranem wjechałem taksówką w berlińską Tauenzien, z obu stron dobiegł mnie brzęk tłuczonego szkła. Hałas był taki, jakby przewracano tuziny wypełnionych szkłem wagonów. Wyjrzałem z taksówki i zobaczyłem, po lewej i po prawej, przy co piątym mniej więcej domu mężczyzn, z których każdy biorąc potężny zamach długim stalowym prętem rozbijał okno wystawowe. Ledwie zrobił swoje z jedną witryną, miarowym krokiem szedł do następnego sklepu i nie nadużywając energii zabierał się za kolejną, całą jeszcze szybę.
Oprócz tych mężczyzn, ubranych w czarne bryczesy, buty do konnej jazdy i cywilne kurtki, jak okiem sięgnąć nie było żywej duszy. Taksówka skręciła w Kurfürstendamm. Tu w regularnych odstępach stali mężczyźni i długimi prętami rozbijali „żydowskie” wystawy. Wydawało się, że każdy ma pensum, jakieś pięć do dziesięciu domów. Kaskady szkła sypały się i rozpryskiwały na bruku. Całe miasto zdawało się wypełniać tylko i wyłącznie brzęk trzaskającego szkła.”
Źródło: Christian Graf von Krockow, „Niemcy. Ostatnie sto lat“, Warszawa 1997, s. 236-237
„[...] nagle rozległ się głośny okrzyk „Precz z Żydami” i tłum uzbrojony w siekiery i ciężkie młoty kowalskie ruszył w kierunku małej synagogi [...] wyłamano drzwi i tłum, z krzykiem i śmiechem, wdarł się do Domu Bożego. [...] trzech mężczyzn rozbiło świętą skrzynię i wyrzuciło przechowywane w niej zwoje Tory. Rzucili je – zwoje, które trwały w swej milczącej godności, okryte niebieskim i czerwonowinnym aksamitem, przyozdobione srebrnymi koronami, nałożonymi na drążki, które podtrzymywały zwoje podczas nabożeństwa – wrzeszczącemu i krzyczącemu tłumowi, który wypełnił wnętrze niewielkiej synagogi. Ludzie chwycili zwoje i jakby grając w piłkę, podrzucali je do góry. Podrzucane zwoje wyrzucono w końcu na ulicę. Kobiety porwały czerwony i niebieski aksamit i każdy próbował zabrać chociaż fragment srebrnych ozdób zwojów. Nagie i otwarte zwoje leżały na jesiennej błotnistej drodze; dzieci deptały je i rwały na strzępy pergamin, na których spisano Prawo Mojżeszowe – to samo Prawo, które rozrywający je teraz na strzępy, próbowali przyswoić sobie od ponad tysiąca lat.”
Źródło: Martin Gilbert, „Holokaust. Ludzie. Dokumenty. Pamięć“, Warszawa 2002, s. 43